(Tylko dla osób pełnoletnich.)

Moje słowa z siłą fali
napieprzają, świat się wali.
Ja nie muszę wznosić miecza
ani skrzydeł mieć na plecach.
*
Jak coś powiem, strach się nie bać,
z przyjemniaczka zrobię zgreda.
Przy tym będę śmieszny koleś,
wszyscy parskną, ja pierdolę!
*
I każdego popuentuję,
porównując głowę z chujem.
Takie myśli mam natrętne,
że jam jest inteligentem.
*
Teraz idę do kibelka,
fiołkiem pachnie kupa wielka.
Wszystko, co jest mym wytworem,
ma zabłysnąć szanse spore.
*
Kogo wierszyk ten poruszy,
niech se w cymbał strzeli z kuszy.