(Tylko dla osób pełnoletnich.)

Moje słowa z siłą fali
napieprzają, świat się wali.
Ja nie muszę wznosić miecza
ani skrzydeł mieć na plecach.
*
Jak coś powiem, strach się nie bać,
z przyjemniaczka zrobię zgreda.
Przy tym będę śmieszny koleś,
wszyscy parskną, ja pierdolę!
*
I każdego popuentuję,
porównując głowę z chujem.
Takie myśli mam natrętne,
że jam jest inteligentem.
*
Teraz idę do kibelka,
fiołkiem pachnie kupa wielka.
Wszystko, co jest mym wytworem,
ma zabłysnąć szanse spore.
*
Kogo wierszyk ten poruszy,
niech se w cymbał strzeli z kuszy.
Ha ha ha och Antku, uśmiechnęłam się tym razem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki, Basiu.
Tak mnie naszło na takie wierszydło.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak naszło, to i zapisać dobrze. Ja nie spodziewałam się takiego humoru, choć zaintrygowało mnie, że dla pełnoletnich :-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja też się uśmiechnąłem. Ale muszę przyznać, Antoni, że do niektórych dzisiejszych inteligentów (czy raczej uważający się ze takowych) bardzo pasuje to, co napisałeś.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki, Gabrielu.
Tak mnie naszło któregoś dnia i naskrobałem to to.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie