
Nadal to czuję. Czego bym nie zrobił, jakąkolwiek radość przeżywał, nie mogę zapomnieć. Im jestem bliżej, tym mocniej mnie ściska w piersi…
Dziś Edyta zapytała, czym dla nas jest miłość.
Dla mnie?…
Choćbym przeczytał wszystkie książki, poznał zdanie wszystkich ludzi, nie zdołam jej opisać, ani okiełznać w ogóle. To tak jak z pięknym widokiem, gdzie zmurszałe mury zamku skąpane są w porannej mgle. Za każdym razem, gdy chcę to opisać, wychodzi blady kicz, w którym słowo „mgła” kłuje w oczy swoim wyświechtaniem.
Czym więc jest ta miłość?
Mógłbym pisać epopeje, wiersze, czy wielkie powieści, ale powiem tak:
to szczęśliwe łzy.
Poruszające..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ładne i trafne porównanie. Widzę, Antoni, że wzięło Cię ostatnio na tematy miłosne 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki Gabrielu,
ja od zawsze bliski miłości, choć ostatnio w pełni świadomie i w „wolności”.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie