
popchnij mnie, a ustawisz
opluj, a umyjesz
zbluzgaj, a zrozumiem prawdę
zajdź od tyłu, a wyjmiesz mi z pleców nóż
ukradnij skarb, a przestane się o niego martwić
kopnij, a nadasz energii
podnieś na mnie miecz, a nauczę się bronić
znienawidź, a będę musiał się bardziej starać
*
zniszcz, a wskrzesisz
*
bądź, a będę!
Źle znaleźć się i po jednej i drugiej stronie. Nie popychaj, nie opluwaj, nie niszcz.., aby zmienić drugiego. Zostańcie sobą. Osobno!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki, Basiu.
Czasem tylko kontakt z druga osobą – niekoniecznie miły – może cos zmienić. A jak ktoś silny, to i piorun go wzmocni 😉 Ok, to żart.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Znam te metodę z autopsji. Ożenił się w ze mną, bo jak powiedział, zobaczył we mnie dobro i materiał na ulepienie takiego, jakiego on chce człowieka. Mierzyłam się z nią przez 19 lat i odeszłam. Bez kopnięcia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dodam jeszcze, że obecnie ma 21 lat młodszą panią i to ona jeździ po nim jak po… głupku, a on ani piśnie. Dziwnie patrzy się na to. ja i dzieci nie dowierzamy. Ktoś próbuje zmienić boga!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Basiu, przykro mi. Ale ja ciut o czym innym mówię. Czasem trzeba potrząsnąć, by obudzić – to jeden z przykładów.
Ale masz rację – próba zmian kogoś na własną modłę to niedobra praktyka. Bardzo zła.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, jak komu woda sodowa do głowy uderzy, albo idzie w zaparte, można potrząsnąć. Oby dodało to mądrości życiowej potrząsanemu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czuję, że coś się kryje w tym tekście, ale tym razem nie podejmę się interpretacji. Jeśli chodzi o wiersze, jestem cienki bolek.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ano, kryje się, kryje, Gabrielu.
Ja też jestem cienki w rozumieniu poezji. Ale czasem pisuję co nieco jako wyraz emocji.
Dzięki za wizytę.
Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie